Witam wszystkich
Dzisiaj kolejny wpis pielęgnacyjny. Powiem wam szczerze, że długo zastanawiałam
się nad kupnem tego kremu, gdyż czytałam wiele różnych opinii tych dobrych i
złych. Jednak stwierdziłam, że zaryzykuje i kupiłam ten krem. Pewnie ciekawi
was o jakim kremie mowa. Przedstawiam wam Biolaven jest to krem do twarzy na dzień.
Od producenta:
Nawilżająco-ochronny krem do twarzy na dzień, przeznaczony do codziennej
pielęgnacji cery wymagającej. Zawiera odżywczy olej z pestek winogron i
witaminę E, które chronią przed wysuszeniem i działaniem szkodliwych czynników,
przywracając skórze miękkość
i elastyczność. Krem może być stosowany pod makijaż oraz na okolice
przemęczonych oczu, doskonale się rozprowadza i wchłania. Naturalny olejek eteryczny
z lawendy, symbol Prowansji, koi i odświeża skórę, pozostawiając ją gładką,
nawilżoną i zrelaksowaną.
Zastosowanie produktu:
Codziennie rano nakładać na oczyszczoną skórę twarzy i szyi.
Skład:
Aqua, Glycine Soja Oil, Vitis Vinifera Seed Oil, Sorbitan Stearate, Sucrose
Cocoate, Glycerin, Urea, Xylitol, Glyceryl Stearate, Stearic Acid, Cetearyl
Alcohol, Tocopheryl Acetate, Xanthan Gum, Benzyl Alcohol, Lavandula
Angustifolia Oil, Parfum, Dehydroaceti Acid
Może zacznijmy od opakowania. Krem znajduje się w miękkiej tubce, która
pozwala wykorzystać produkt do samego końca. Co uważam za duży plus, jak dla
mnie jest to bardzo wygodne rozwiązanie. Jego zapach jest przepiękny jak by
winogronowy z domieszką lawendy, bardzo delikatny. Konsystencja jest lekka, a
krem świetnie się rozprowadza, dzięki czemu jest niesamowicie wydajny. Krem
posiada naturalny skład, nie znajdziemy tutaj parafiny i innych substancji
pochodzących od ropy naftowej, PEGów, parabenów i substancji syntetycznych, a
więc alergicy powinni być zachwyceni. Produkt nie jest testowany na zwierzętach.
Początki stosowania nie były kolorowe. Skóra reagowała przetłuszczaniem
(zwłaszcza w strefie T) i lekkim "zapchaniem", bo wtedy wysyp
nieprzyjaciół tym mi się wydał. Jednakże po zgłębieniu tematu, okazało się, że
skóra się oczyszcza. Po tygodniu lub dwóch stan skóry zaczął się poprawiać, a
po miesiącu twarz miałam jak nową. Krem świetnie nawilża i "uspokaja"
skórę, a przy tym nie jest ciężki.
Jeżeli chodzi o cenę, to jest to kwestia sporna. Krem kosztuje 20-30zł w
zależności od miejsca zakupu, promocji itd.
Myślę, że jest to produkt idealny dla osób w każdym wieku. Delikatny, odżywczy
i naturalny. Choć na
początku znajomość ta nie należała do najlepszych, to zdecydowanie warto było
wypróbować ten krem. Jak
najbardziej polecam ten produkt.
Mam tylko płyn micelarny, z wielką chęcią sprawdzę na swojej skórze krem ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze się to prezentuje po twojej recenzji i nawet nie jest taki drogi ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten krem, chociaż wile bardziej wersję na noc - ma bogatszy skład ;) w ogóle cała seria Biolaven jest świetna, prócz szamponu który mi nie podszedł.
OdpowiedzUsuńWygląda intwrwsujaco, firma nie jest mi znana ale przy okazji świątecznych prezentów będę o nim pamiętać ��
OdpowiedzUsuńocho.. od razu przypomniała mi się sytuacja, jak mnie żona wysłała po zakupy i mówi: tylko kremn do twarzy mi kup.. Jak wszedłem sam do Rossmana, to mało co jakiegoś paraliżu nie dostałem.
OdpowiedzUsuńZ opisu wydaje się fajny. Powiem o nim mojej dziewczynie.
OdpowiedzUsuńNie znałam tego produktu. Bardzo możliwe, że wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńLubię markę Biolaven :) To takie pewniaki
OdpowiedzUsuńnie znam produktu, a raczej poznałam teraz
OdpowiedzUsuńCiekawa, przejrzysta recenzja. Dobrze się czyta. Bardzo dobrze, ze mamy na rynku coraz więcej naturalnych kosmetyków, w całkiem dobrych cenach i co naważniejsze to to, ze są skuteczne 😊
OdpowiedzUsuńDo tej nie słyszałam nawet o tej marce. Szczerze mówiąc, nie zaryzykowałabym stosowania, skoro trzeba przetrwać kilka tygodni, żeby zobaczyć pozytywy ;)
OdpowiedzUsuńwygląda obiecująco, niestety lawenda to nie mój zapach.
OdpowiedzUsuńnie znałam tego kremu. z chęcią wypróbuję
OdpowiedzUsuńwww.flare.com.pl
Ciekawi mnie jakby się sprawdził on u mnie :)
OdpowiedzUsuńMój blog
nie znałam ten firmy wcześniej,ale zobaczę jak sie u mnie sprawdzi ;)
OdpowiedzUsuńKrem fajnie się spisał, choć początkowo na to nie wskazywało :D
OdpowiedzUsuńMam go w zapasie i czeka na swoją kolej :) Za to ich micel bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post.
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o tą firmę kosmetyczną to pierwszy raz o nie słyszę.
Po przeczytaniu twojego postu chętnie bym przetestował kilka kosmetyków.
Super poczytać o nowości,bo jeszcze nie słyszałam o tej marce :)
OdpowiedzUsuńbardo ciekawy post, zainteresował mnie ten krem i jestem pewna, że go wypróbuję. Cena nie jest wysoka, a skład wydaje się być przyjemny dla skóry.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Aleksandra Drążek
https://aldrazek.blogspot.com/
Używałam kiedyś tego kremu i byłam bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ma takie opakowanie bo nie przepadam za takim.
malgorzatt.blogspot.com
U mnie to nie było niewielkie zpaychanie tylko regularny wysyp, skora wyglądała tragicznie. Nie przepadam za tą serią. Wole kremy od Sylveco.
OdpowiedzUsuńhttps://recenzje-kosmetyczneuli.blogspot.com/
Stosowałam serum i było ok, ale zapach mnie trochę drażnił
OdpowiedzUsuńWiele dobrego o nim czytałam, jednak jeszcze się nie skusiłam... Po Twojej recenzji, kto wie?!
OdpowiedzUsuńbrzmi interesująco , lubię takie odżywcze, szczególnie teraz
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie do przetestowania tego cudeńka <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
lublins.blogspot.com
Posiadam wersję na noc i jestem zakochana w zapachu i działaniu.
OdpowiedzUsuńNie lubię zapachu tych kosmetyków 😂😂
OdpowiedzUsuńOo bardzo ciekawy produkt :) Kremów raczej nie używamy, ale może i warto...
OdpowiedzUsuń