Witajcie kochani
Dzisiaj mam dla was trochę orientu, zabiorę was w podróż do krajów Maghrebu. Opowiem wam o sekrecie piękna tamtejszych kobiet. Powiem wam szczerze, że podczas moich podróży po tamtych rejonach, spotykałam sporo prześlicznych kobiet, które nie wyglądały na swój wiek a młodziej. Nurtowało mnie, jak one to robią i zaprzyjaźnioną koleżankę z tamtejszych rejonów zapytałam, jaki ich jest sekret, jak one to robią, że wyglądają tak młodo i promiennie. Opowiedziała mi w dwóch słowach "rytuał Hamam" nie wiele mi to mówiło, wiec zaczęłam dopytywać, o co dokładnie chodzi. Leya, spokojnie mi wyjaśniła, na czym polega ten rytuał krok po kroku, nawet zaproponowała, że mnie zabierze do Hamammu i pokaże co i jak. Niestety nie udało się, bo było to dzień przed moim powrotem do Polski. Pierwsze co zrobiłam po powrocie do domu, to poszperałam w Internecie czy można taki zabieg zrobić w domu. I wiecie co? Można, niewiele myśląc, zaopatrzyłam się w potrzebne mi składniki do wykonania tego zabiegu. Najpierw zdradzę wam co to za rytuał Hamammu, jakie kosmetyki są potrzebne do jego wykonania i jak prawidłowo wykonać ten rytuał.
Dzisiaj mam dla was trochę orientu, zabiorę was w podróż do krajów Maghrebu. Opowiem wam o sekrecie piękna tamtejszych kobiet. Powiem wam szczerze, że podczas moich podróży po tamtych rejonach, spotykałam sporo prześlicznych kobiet, które nie wyglądały na swój wiek a młodziej. Nurtowało mnie, jak one to robią i zaprzyjaźnioną koleżankę z tamtejszych rejonów zapytałam, jaki ich jest sekret, jak one to robią, że wyglądają tak młodo i promiennie. Opowiedziała mi w dwóch słowach "rytuał Hamam" nie wiele mi to mówiło, wiec zaczęłam dopytywać, o co dokładnie chodzi. Leya, spokojnie mi wyjaśniła, na czym polega ten rytuał krok po kroku, nawet zaproponowała, że mnie zabierze do Hamammu i pokaże co i jak. Niestety nie udało się, bo było to dzień przed moim powrotem do Polski. Pierwsze co zrobiłam po powrocie do domu, to poszperałam w Internecie czy można taki zabieg zrobić w domu. I wiecie co? Można, niewiele myśląc, zaopatrzyłam się w potrzebne mi składniki do wykonania tego zabiegu. Najpierw zdradzę wam co to za rytuał Hamammu, jakie kosmetyki są potrzebne do jego wykonania i jak prawidłowo wykonać ten rytuał.
Może zacznijmy od tego, co oznacza słowo Hammam:
W języku arabskim pochodzi od słowa oznaczającego ciepłą wodę. W hammamie, czyli publicznej łaźni, która zajmuje szczególne miejsce w życiu Marokańczyków, można poddać się zabiegom dogłębnego oczyszczenia ciała, a jednocześnie mile spędzić czas na towarzyskiej pogawędce.
Kosmetyki
niezbędne do przeprowadzenia RYTUAŁU HAMMAM to:
CZARNEMYDŁO - SAVON NOIR
Ja wybrałam czarne
mydło o zapachu mięty to naturalny produkt roślinny. Usuwa martwy naskórek oraz
oczyszcza komórki z toksyn. Zapewnia właściwy przebieg procesów
regeneracyjnych. Jest odpowiednie dla każdego rodzaju skóry. Polecane także do
pielęgnacji cery trądzikowej. Oczyszcza pory i normalizuje wydzielanie sebum
oraz zwalcza bakterie odpowiedzialne za powstawanie zmian trądzikowych. Skóra
staje się jedwabiście gładka, delikatna w dotyku, odżywiona i nawilżona. Mydło
posiada delikatny aromat mięty pieprzowej, dając orzeźwienie, świeżość i
uczucie chłodu. Mydło jest także idealne do golenia. Dzięki zawartości oliwy z oliwek czarne mydło
wykazuje działanie peelingujące, dotlenia oraz dogłębnie oczyszcza skórę z
toksyn i łoju. Przywraca jej naturalną równowagę i nawilżenie, zapewniając
odpowiednią ochronę. Mydło zmiękcza skórę oraz usuwa martwe komórki naskórka,
co pozwala jej swobodnie oddychać oraz zapewnia właściwy przebieg procesów
regeneracyjnych.Czarne mydło jest kosmetykiem roślinnym, dobrze tolerowanym
nawet przez skórę wrażliwą.
Dlaczego
warto je stosować?
Savon Noir dzięki swoim właściwościom nawilżającym
i oczyszczającym zmiękcza oraz bardzo skutecznie i dogłębnie odżywia skórę.
Skóra staje się jedwabiście gładka, delikatna w dotyku, odżywiona i naoliwiona
jak nigdy wcześniej. Można je swobodnie
łączyć z innymi naturalnymi składnikami jak glinka Ghassoul, olejki roślinne
lub eteryczne.
Oryginalne
marokańskie mydło Savon Noir ma kolor od ciemno zielonego do ciemno brązowego,w
zależności od stopnia dojrzałości oliwek z których zostało wytworzone.
Powinno
być przechowywane w temperaturze poniżej 25 st.C. i zamknięte, by nie dostała
się do niego woda.
RĘKAWICA
KESSA
Marokańska
rękawica o specjalnej ziarnistej strukturze. Używana do wykonania gomażu
(masażu kolistymi ruchami poszczególnych części ciała) , który wspomaga
działanie czarnego mydła i pobudza krążenie. Wykorzystana w umiejętny sposób
wygładza ciało i pobudza krążenie. Nadaje skórze jędrność, elastyczność i
gładkość.
Efekt
stosowania rękawicy:
Złuszcza
skórę i usuwa obumarłe komórki
Sprzyja
lepszemu krążeniu krwi i mikrodrenażowi
Regularne
używania do masażu redukuje cellulit.
GLINKA
RHASSOUL
To skała osadowa z okresu trzeciorzędu wydobywana ze złóż położonych w okolicach
Fezu. Jej nazwa pochodzi od arabskiego słowa „rassala” – myć, co ma związek z
jej właściwościami – po dodaniu do niej
wody glinka puchnie, zwiększa swoją objętość i zamienia się w błotną masę o
właściwościach myjących i pieniących. Stosując zabieg hammam w domu pozwalamy
jej dokładnie oczyścić całe ciało, jednak można jej też używać na co dzień
m.in. do pielęgnacji włosów, jako maseczki na twarz lub dodać do własnoręcznie
wykonywanych mieszanek. Do glinki dodawać możesz wodę różaną lub z kwiatu
pomarańczy.
Sposób
użycia: zamocz płytki w wodzie
(najlepsza woda mineralna), poczekaj 20 - 30 min, aż się rozmoczą i nałóż na
twarz lub ciało. Wg. uznania można dodać wodę różaną lub pomarańczową, albo też
dolać trochę oleju arganowego lub innego naturalnego: cytrynowego, piżmowego,
różanego czy z ambrą.
OLEJ
ARGANOWY
Tłoczony
na zimno z pestek owoców Arganii żelaznej. Ze względu na swoje niezwykłe
właściwości jest nazywany „marokańskim płynnym złotem”. Bogaty w witaminę E
oraz nienasycone kwasy tłuszczowe – omega 6 i omega 9. Dzięki odpowiednio
zbilansowanej kompozycji nienasyconych kwasów tłuszczowych posiada lekką
konsystencję, szybko się wchłania oraz dociera do głębokich warstw skóry. To
jeden z najpotężniejszych naturalnych antyoksydantów – hit wśród kosmetyków
anty-aging. Polecany także w dysfunkcjach skóry, gdyż działa łagodząco,
dodatkowo jest produktem niskiego ryzyka mikrobiologicznego i może być
stosowany na podrażnioną skórę. Doskonale regeneruje skórę uszkodzoną, popękaną
i chorą: trądzikową, łuszczycową, z problemem egzemy i atopowo zaognioną.
Rytuał
hammam jest 4 etapowym zabiegiem zapewniającym odnowę ducha i ciała, a choć
liczący sobie wieki, nie stracił do dnia dzisiejszego na wartości.
Tradycyjny
rytuał Hammam składa się z czterech etapów i w zależności od naszego
zaangażowania może trwać od godziny do nawet trzech. W celu nawilżenia skóry
rytuał Hammam tradycyjnie zaczyna się od wizyty w saunie. W domowych warunkach
wystarczy po prostu wziąć gorący prysznic, podczas którego para zmiękczy skórę
i przygotuję ciało do dalszych zabiegów. Kolejny etap polega na dogłębnym
peelingu ciała przy użyciu mydła Savon Noir i rękawicy Kessa. Savon Noir
łączymy z wodą i otrzymujemy delikatną pianę, którą nakładamy przy użyciu
rękawicy, na wilgotną skórę. Ciało masujemy Kessą zdecydowanymi, okrężnymi
ruchami, kierując się od kończyn w kierunku serca. Intensywność naszych ruchów
dostosowujemy do wrażliwości skóry. Większą uwagę poświęcamy miejscom gdzie
naskórek jest grubszy ( pięty, łokcie i kolana ) lub gdzie widoczny jest
cellulit. Przy pomocy masażu osiągamy szybkie działanie oczyszczające a
kontynuując ten zabieg przez kilka minut pobudzamy krążenie krwi. Po wykonanym
masażu należy dokładnie spłukać wodą całe ciało. Efekt tego etapu będzie
natychmiast widoczny. Nasza skóra stanie się zdecydowanie bardziej gładka i
miła w dotyku.
Trzeci etap
polega na oczyszczaniu glinką Rhassoul. Glinkę
mieszamy z wodą pod wpływem której pęcznieje tworząc delikatną papkę. Idealnie,
jeśli dodasz do niej np. kilka kropli oleju arganowego. Nakładamy cienką
warstwę na osuszoną skórę i pozostawiamy do wyschnięcia. Następnie spłukujemy
całe ciało delikatnym strumieniem letniej wody. Ostatnim etapem jest nawilżenie skóry,
która po dokładnym oczyszczeniu łatwiej będzie wchłaniać substancje odżywcze. Rozprowadzamy kilka kropli oleju arganowego – marokańskiego płynnego złota, delikatnie masując całe ciało i zostawiamy, aby skóra wchłonęła to, co dla niej najcenniejsze. Płynne złoto to wspaniały skarb natury, który cudownie zamyka nasz rytuał piękna w hammamie.
Jestem zachwycona działaniem tego rytuału , żałuję ze nie udało mi się wybrać z koleżanką do Hammamu i poczuć ten tradycyjny klimat. Dzięki sklepu Marokosklep.pl mogłam zaopatrzyć się w potrzebne mi kosmetyki do wykonania domowego Rytuału i odkryłam dla siebie mnóstwo wspaniałych naturalnych produktów. Cały zestaw przy regularnym stosowaniu działa bardzo skutecznie, skóra jest w doskonałej kondycji i to jest najważniejsze. Jeśli pragniecie zadbać o swoje ciało, poprawić wygląd oraz kondycje skóry, poczuć się pewniej i czerpać ogromne zadowolenie ze stosowania produktów, to zdecydowanie to coś idealnego dla Was.
Ps. Dzisiaj jest dla mnie bardzo wyjątkowy dzień, są to moje 30 urodziny!
Ja wiem, że niektórych ta 3 na przedzie przeraża. Moim zadaniem.. Życie zaczyna się po 30stce. Jesteśmy bardziej świadomi swoich atutów i mamy już raczej wyznaczony cel, do którego będziemy dążyć!!
A zresztą podobno Kobieta po 30 jest jak wino.. Im starsze, tym lepsze.
Ps.2
Dzisiaj dotarła też moja urodzinowa przesyłka, której nie mogłam się doczekać. Muszę się wam pochwalić!! Jest to prezent, który mogłam sama wybrać i padło na Telefon, Huawei P20 pro !! Ma bardzo dobre opinie i ten aparat!! Szkoda by się zniszczył. Razem z moją mamą, która też na swoje urodziny dostała telefon, zamawiamy teraz akcesoria do naszych nowych nabytków. Mama zamawia szkło hartowane Huawei P20 Lite plus jakiś ciekawe Case, ja identyczny zestaw tylko do mojego modelu telefonu. A Wy chronicie swój telefon jakoś?
Fajnie opisane :). Często w domu robię sobie od dawna. Przerobiłam sporo różnych czarnych mydełek i nigdy żadne nie nawilżało skóry :P. Owszem jest fajne, skuteczne itp. ale u mnie nigdy nawilżenia nie dało :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie udało Ci się tego miejsca i rytuału poznać w rodzimym dla niego kraju. Tak to jest przed wyjazdami...
OdpowiedzUsuńJa mam to (nie?)szczęście, że wygladam na młodsza niż jestem. I to nie wina codziennego stosowania mydła czarnego, któremu jednak nie przypisałabym wszystkich przez Ciebie wymienionych właściwości.
Wszystkiego najlepszego. :) U mnie od dawna 3 z przodu, to najlepszy czas w moim życiu.
OdpowiedzUsuńCzarne mydło miałam, ale jakoś mnie nie zachwyciło. Za to ta glinka mnie zaciekawiła. :)
Savo Noir z rękawicą stosuję od lat raz w tyg i uwielbiam to podstawa mojej pielęgnacji ciała.
OdpowiedzUsuńDużo dobrego czytałam i słyszałam o rytuale Hammam :) Póki co, mam tylko pumeks Hammam ze sklepu MarokoSklep i bardzo go sobie chwalę ;)
OdpowiedzUsuńP.S. Wszystkiego co najlepsze i najpiękniejsze Kochana! :) :*
Wszystkiego co najlepsze!!! pierwsze słyszę o rytuale Hammam
OdpowiedzUsuńprzyjrzę się temu bliżej
Bardzo lubie relaks i wizyty w SPA, kiedys czasto korzystalam z Hammam, znow zapragnelam odwiedzic to miejsce ;)
OdpowiedzUsuńmiałam bardzo podobny zestaw, najbardziej polubiłam się z rękawicą Kessa i czarnym mydłem
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla Ciebie i dla Mamy ;* I to prawda, życie zaczyna się po 30stce..;)
OdpowiedzUsuńA telefon zawsze zabezpieczam szkłem hartowanym, bo u mnie często lubi wędrować na podłodze :D
Mydło czarne uwielbiam ;)
Mam taką rękawicę i świetnie się z nią pracuje.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie orientalne produkty, lubię czarne mydło, choć miałam inne. Tej rękawicy jestem bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam sie z nimi. Wyglądaja ładnie
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym rytuale jednak sama na sobie go nie testowałam. Co do telefonu, to chronię go szkłem hartowanym i etui :)
OdpowiedzUsuńCzarne mydło to jedno z moich najlepszych odkryć, wszechstronne!
OdpowiedzUsuńWybacz, ale odejdę od tematu :) Kochana, spóźnione wszystkiego najlepszego! Zdrówka, szczęścia i spełnienia wszystkich marzeń <3
OdpowiedzUsuńLubię sobie robić domowe spa, ale czarnego mydła jeszcze nie miałam okazji używać. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :)
OdpowiedzUsuńOstatnie tygodnie są dla mnie ciężkie i taki rytuał napewno postawił by mnie na nogi i pozwolił odpocząć.
OdpowiedzUsuńTeraz tylko marzę o takim rytuale;)
OdpowiedzUsuńTen rytuał stosuję już od kilku lat.
OdpowiedzUsuńCzytałam już o tym rytuale i bardzo mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuń