Przychodzę dzisiaj do was z recenzją chłodzącego żelu na zmęczone nogi marki DEOFEET, od Wispol, który trafił do mnie w ramach upominków z konferencji blogerek. Niektórzy z was co śledzą mnie w social mediach, widzieli, że jakiś czas temu wybrałam się do Budapesztu. Przepiękne miasto, wiele miejsc do zobaczenia a co z tym się wiąże, również sporo chodzenia. Dlatego do walizki spakowałam również ten żel, chciałam zobaczyć, jak sobie poradzi. Zapraszam do czytania.
Od producenta:
Intensywnie chłodzący żel, przynosi natychmiastową ulgę zmęczonym nogom. Kosmetyk zalecany szczególnie dla osób z obrzękami oraz z uczuciem ciężkich i piekących stóp. Dzięki zawartości mentolu żel przynosi wyraźną ulgę już kilka minut po aplikacji. Usprawnia krążenie krwi i limfy, zmniejsza opuchnięcia oraz łagodzi dyskomfort i dolegliwości bólowe. Pomaga wypocząć.
Zacznijmy może od opakowania. Produkt zamknięty jest w miękkiej tubie o pojemności 200ml. Opakowanie posiada zamknięcie na klik. Szata graficzna jest przyjazna dla oka. Nie wiem czemu, ale zapach kosmetyku kojarzy mi się z kliniką. Wyczuwalna jest w nim delikatna nuta mentolu. Preparat ma formę żelu o niebieskim zabarwieniu. Jego termin ważności wynosi 12 m-cy od otwarcia.
Żel ze względu na swoją rzadką konsystencję jest bardzo wydajny - wystarczy użyć niewielkiej ilości. Kosmetyk dobrze rozprowadza się na skórze i bardzo szybko wchłania. Nie pozostawia lepkiej warstwy, jak w przypadku tego typu produktów bywa. Spodziewałam się po nim silnego efektu chłodzącego - na szczęście w tym przypadku uczucie chłodzenia nie jest bardzo mocne - według mnie delikatne takie jak powinno być.
Przyznam szczerze, że do tego żelu byłam nastawiona sceptycznie, ale po pierwszym dniu chodzenia po Budapeszcie i bycia około 20 godzin na nogach zmieniłam zdanie. Gdy tylko nałożyłam żel na nogi, po kilkunastu minutach stały się one odprężone i zdecydowanie bardziej wypoczęte. Co najważniejsze, żel poradził sobie z opuchniętymi nogami. Skóra po zastosowaniu kosmetyku jest miła w dotyku.
Podsumowując, jestem bardzo zadowolona z tego żelu i na pewno będę po niego sięgać. W Budapeszcie po całodniowym zwiedzaniu sprawdził się super. Po pierwszym dniu nawet inne osoby pożyczyły ode mnie żelu i były bardzo zadowolone z efektu, jaki on daje.
Znacie ten żel? Używacie tego typu produkty?
Mojemu ukochanemu zdecydowanie by się taki przydał, pracuje w pozycji stojącej i czasami narzeka :)
OdpowiedzUsuńNie znam go, ale bardzo by mi się przydał :)
OdpowiedzUsuńZ tej firmy akurat żelu nie używałam, ale uwielbiam chodzące kosmetyki. Niesamowita ulga dla nóg po całodniowym chodzeniu.
OdpowiedzUsuńNie znam i nawet marki nie kojarzę
OdpowiedzUsuńIdealna propozycja na upały :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten żel! :) Przynosi niesamowitą ulgę zmęczonym i spuchniętym nogom, a w trakcie upałów jest niezastąpiony! ;)
OdpowiedzUsuńMuszę kupić ten żel. Moje nogi dużo noszą i często są zmęczone
OdpowiedzUsuńNie znam go, ale wykorzystam (może) o ile pójdę na pielgrzymkę. Na takie warunki by się przydał. :D
OdpowiedzUsuńLubię takie produkty, ale tej marki nie znam i nie spotkałam się z nią wcześniej
OdpowiedzUsuńja mam problem z opuchniętymi i bolącymi ze zmęczenia nogami więc ten żel jest dla mnie
OdpowiedzUsuńCzasami taki żel by się przydał :)
OdpowiedzUsuńo chętnie bym z niego skorzystała. :)
OdpowiedzUsuńtaki żel teraz latem to naprawde świetne ukojenie
OdpowiedzUsuń